|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Co sądzisz o tym tekście? |
Jedziesz! Było wypasione! |
|
40% |
[ 4 ] |
Kontynuuj, może potem się rozwinie. |
|
60% |
[ 6 ] |
Lepiej spróbuj napisać coś od nowa! |
|
0% |
[ 0 ] |
Nic więcej nie pisz. |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mistrz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 14:13, 03 Maj 2007 Temat postu: "CZARNY GIGANT" cz.I - opowiadanie Vagiego! |
|
|
|
"Czarny GIGANT"
Czerwone kotary na królewskich korytarzach kolejno unosiły się przez podmuch, który powstał od biegnącego w kierunku sali tronowej posłańca. Minął on prędko dwóch strażników, którzy nawet nie próbowali go zatrzymywać. Dobrze wiedzieli, że niósł on królowi najświeższe wieści dotyczące tragicznej śmierci czterdziestu górników we wschodniej kopalni.
Tragedia ta zdarzyła się zeszłego wieczora. Podobno jej przyczyną było zawalenie się szybu kopalnianego. Czterdzieści rodzin w Nekkozis straciło swoich mężów i ojców. W mieście panowała żałoba po kopaczach. Wszyscy mówili tylko o tym. Od wielu lat nic tak bardzo nie zmąciło spokoju tego cichego miasta..
Posłaniec dotarł do drzwi sali. Popchnął dostojne wrota i złotym dywanem pobiegł przed tron, gdzie już go oczekiwał władca.
- Mów żołnierzu!- polecił król.
- Najjaśniejszy Panie, czterdziestu trzech górników zginęło- mówił wyczerpany piechur. - Najdziwniejsze jest jednak to, że w zeszłym tygodniu budowniczowie wykonali w tym szybie dodatkowe, silne zbrojenia.
- No więc jakim cudem to mogło runąć?!- podniósł głos zdenerwowany władca. - Może coś źle tam zbudowali?
- To niemożliwe Panie, To byli budowniczowie z Mitry, używali najlepszych materiałów. Oni jeszcze nigdy nie popełnili błędu, co dopiero tak karygodnego...- posłaniec przerwał, ale król wiedział, że ma mu coś jeszcze do powiedzenia. Musiał mówić dalej: - Jeszcze jedno Panie. Dziś rano jeden z górników zdołał wydostać się z ciemności kopalni. Nasze ekipy ratunkowe nie mogły się tam dostać i uznały, że nie ma już szans na znalezienie kogoś żywego. Szyb był doszczętnie zawalony- mówił posłaniec z pochyloną głową, jak gdyby oczekując zrugania przez władcę. - Jednak kiedy oczyszczali z gruzów wejście do kopalni, okazało się, że przed wypadkiem ten górnik musiał przebywać już tuż przy wyjściu.
- Dlaczego dopiero teraz się o tym dowiaduję?!- krzyknął król. - Kto dowodził tą ekipą?
- Maxyminiusz Panie- odparł skruszony żołnierz.
- Zaraz po niego poślij! Co z tym górnikiem?
- Kapłani do ostatniej chwili walczyli o jego życie. Jego obrażenia były jednak zbyt poważne. Miał połamaną nogę i roztrzaskaną czaszkę. Niestety umarł nie mogąc wyrzec wcześniej ani słowa. - Król spuścił głowę kompletnie się załamując. Zamknął oczy i przez chwilę myślał.
- Ale dlaczego zawalił się ten przeklęty szyb?- pytał cichym głosem nieoczekując jednak odpowiedzi od posłańca. Ten przyszedł tylko po to, aby przekazać fakty. - Gdybym wcześniej pomyślał... może by do tego nie doszło- mówił cicho. Nagle jednak przypomniał sobie, że nie jest w sali sam. Przed nim stał zmieszany żołnierz, który kompletnie nie wiedział o czym mówi przełożony. - To wszystko?- zapytał poirytowany król.
- Tak, najjaśniejszy Panie- odrzekł wyprostowany posłaniec.
- Odmaszerować w takim razie!- Piechur zrobił w ukłonie kilka kroków do tyłu, odwrócił się i pognał w stronę drzwi.
Król podniósł się z tronu i obszedł go dookoła. Jeszcze nie miał okazji stawiać czoła tak trudnemu wyzwaniu. Jasne było, że musiał wyjaśnić przyczyny tej tragedii. Obywatele Nekkozis nie wybaczyliby mu teraz, gdyby pozostawił tą sprawę samej sobie. Władca z zafrasowaną twarzą stał obok tronu. Obawiał się jednak najgorszego.
- Co o tym wszystkim sądzisz Penuelu? - Z cienia sali tronowej wyszedł powoli starzec. Miał długie siwe włosy i czarną szatę. Kroki stawiał ostrożnie lecz nie potrzebował laski do podpierania się. Mało tego, u boku przepasany miał lekki buzdygan co wskazywało na to, że mimo wieku jeszcze potrafił posługiwać się orężem.
- Myślę, że znasz przyczynę tego wypadku- rzekł cichym, poważnym głosem mędrzec.
- Z chwilą narodzin chyba tylko głos otrzymałeś w darze dostojny, bo rozumu ci poskąpiono! Oczywiście, że domyślam się o co tu może chodzić. Pytam czy to możliwe?- uniósł się król.
- Czemu niby miałoby nie być? Już od kilku pokoleń ten problem nas nie dotykał. Każdy jednak, kto choć trochę zna historię tego miasta wie, że co jakiś czas podziemia Nekkozis stają się wyjątkowo niebezpieczne- mówił spokojnie Penuel.
- Dobrze. Co zatem proponujesz, skoro takiś wszechwiedzący?
- Myślę, że problemu trzeba się pozbyć raz na zawsze. Niech najmężniejszy z wojowników Nekkozis podejmie się zadania, które stawia nam legenda. - Starzec uniósł głowę i spojrzał swoim głębokim wzrokiem w oczy władcy. Zaproponował ostateczne rozwiązanie odwiecznego problemu miasta.
- Chcesz, aby to właśnie nasze pokolenie wypełniło legendę? Przez całe wieki nikt się tego nie podjął. Wszyscy zawsze pozostawiali kopalnie w spokoju na jakiś czas i potem, gdy niebezpieczeństwo mijało, wszystko wracało do normalności- mówił z przejęciem król.
- Ty i ja dobrze wiemy, że powinniśmy w końcu przemóc tę barierę strachu. Pomyśl jakie pieśni będą powstawać na twoją cześć, jeśli się tego podejmiemy. To tylko jeden wojownik, a Nekkozis na zawsze odzyska wolność. - Starzec zamilkł i odwrócił się. Dobrze wiedział, że argumenty, które wysunął już przekonały króla. Znał go od dzieciństwa i zdawał sobie sprawę z tego jak bardzo monarcha pragnie zapisać się na kartach historii.
- Dobrze. Zwołaj Królewską Gwardię do sali obrad- rzekł król.
* * *
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vagi dnia Czw 22:10, 03 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Osiadły Przybysz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:46, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
Tekst ogólnie mi się podobał, ale mam parę obiekcji:
- "Czterdzieści rodzin w Nekkkozis straciło swoich mężów i ojców." <- literówka przy nazwie miasteczka
- nie pasuje całkowicie jeden motyw. "Ale dlaczego zawalił się ten przeklęty szyb?", albo jest to gra króla w co wątpię albo wydaje się w tej części tekstu nie wiedzieć czemu stało się to. W ogóle wszyscy, całe miasto zdaje się nie wiedzieć czemu tak jest. Z kolei potem - cytat - "Każdy jednak, kto choć trochę zna historię tego miasta wie, że co jakiś czas podziemia Nekkozis stają się wyjątkowo niebezpieczne". Oznaczało by to, że większość ludzi zna potwora. Przyjmijmy jednak wersję, że ludzie nie wiedzą skąd biorą się śmierci. Zaprawdę ciężko byłoby znaleźć bohatera który poszedłby w zawalone kopalnie walczyć z nieznanym potworem. Ale to nie jest najmniejszy problem. Musisz zdecydować się na jedną wersję, albo potwora ludzie znają z opowieści i historii miasteczka albo nie. Ta część jest w porządku bo nie rzuca się to aż tak w oczy, ale pamiętaj o tym na przyszłość.
- jak dla mnie lepiej niż gorzej, czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Mistrz
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 22:09, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
Dzięki za rady.
Król po prostu nie dowierzał, że to mogło być "to"(okaże się co ) to wynika z następnego pytania króla, "Może coś źle tam zbudowali?" Chciał się upewnić, że to na pewno nie zwykłe zawalenie się kopalni.
Obywatelom Nekkozis w życiu nie przyszłoby do głowy, że to może być "to". Może co mądrzejszy się domyślał, ale tego nie wiemy...
A z tym znalezieniem bohatera to jakoś się wymyśli 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:42, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
Może tak odpowiem za Vagiego Nitram a o jakie nie ścisłości ci chodzi?
Mi tam nawet się podoba takie żywe i fajnie się czyta no i dobrze że odrazu wszystkiego tu nie wrzucasz bo bym się załamał
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Zastępca Mistrza
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Pią 23:11, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
Podobało mi się, nie wyszukałem jakichś specjalnych błędów, czekam na kontynuację.
Może i ja coś napiszę. Ach, nie mam weny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Prefekt
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 15:01, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
NItram Liadon napisał: | ja tylko popieram Xarda ;] |
Aha ale z tego co tu widzę to Vagi parę postów wcześnej wyjaśnił te nieścisłości które podał Xard.
A zresztą to co mnie to obchodzi
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |